Podatki podniesione, pieniędzy nadal brakuje

18 września 2024. Rada Najwyższa przegłosowała w pierwszym czytaniu rządowy projekt ustawy o podniesieniu podatków. Przyjęta wersja znacznie różni się od pierwotnej, zaproponowanej przez Ministerstwo Finansów. Rząd zdecydował się na współpracę z biznesem i zrezygnował z części „drakońskich” przepisów. I chociaż, jak twierdzi rząd, dokument pozwoli zwiększyć wpływy podatkowe o 58 mld UAH w tym roku i 137 mld w przyszłym, te środki nie wystarczą na zapewnienie odpowiedniego finansowania armii.

Większość przepisów rządowego projektu ustawy o podwyżce podatków, które w lipcu zaproponował Gabinet Ministrów, nie weszła w wersję przedstawioną deputowanym. Usunięto m.in. przepisy dotyczące podwyżki VAT i wprowadzenia podatku od obrotu dla osób prawnych. Przypomnijmy, że wcześniej deputowani odrzucili podatek od obrotu dla osób prawnych, zamiast tego proponowano podwyżkę stawki VAT o 3-4 procent. Jednak, według źródeł, tej idei sprzeciwił się prezydent, ponieważ podniesienie VAT mogłoby wywołać niekontrolowaną inflację.

Jedną z głównych nowości jest dodanie przepisu o podniesieniu podatku od zysków banków z 25 proc. do 50 proc. w 2024 roku. Przeciwko tej inicjatywie wystąpiło kierownictwo Narodowego Banku Ukrainy, które stwierdza, że wprowadzenie 50 proc. podatku od zysków banków może prowadzić do problemów z kapitałem w dwóch bankach państwowych, co wymagałoby miliardowych wydatków budżetowych na ich dokapitalizowanie. Ze względu na ten sprzeciw przepis o „superpodatku” dla banków został usunięty z projektu ustawy. Jednak w ostatniej chwili przed głosowaniem został ponownie dodany i przegłosowany. Wprowadzono również podatek dochodowy od firm finansowych i niebankowych w wysokości 25 proc. od 2025 roku, co ma przynieść do budżetu 157,7 mln UAH.

Wśród innych nowości jest zwiększenie stawki opłaty wojskowej z 1,5 proc. do 5 proc., co według przewidywań przyniesie dodatkowo 27,3 mld UAH do końca tego roku i 107,7 mld UAH w przyszłym roku.

Dla przedsiębiorców działających na uproszczonym systemie podatkowym (FOP grupy I, II i IV) wprowadza się nową opłatę wojskową w wysokości 10 proc. minimalnego wynagrodzenia miesięcznie. Obecnie minimalne wynagrodzenie wynosi 8000 UAH, więc opłata wyniesie 800 UAH. Przewiduje się, że do końca tego roku przyniesie to dodatkowo 1,7 mld UAH, a w 2025 roku – 7,8 mld UAH.

Dla płatników podatku liniowego III grupy, w tym przedsiębiorców i osób prawnych, opłata wojskowa wyniesie 1 proc. dochodu.

Wprowadzono również zaliczkowe płatności dla stacji paliw (AZS), w zależności od typu.

Jeśli na stacji nie sprzedaje się alkoholu i tytoniu:

tylko gaz – 30 000 UAH;

benzyna/diesel i gaz (ponad 50% gazu) – 45 000 UAH;

tylko benzyna/diesel – 60 000 UAH.

Jeśli na stacji sprzedaje się alkohol i tytoń:

tylko gaz – 40 000 UAH;

benzyna/diesel i gaz (ponad 50% gazu) – 60 000 UAH;

tylko benzyna/diesel – 80 000 UAH.

Jeśli kwota podatku będzie wyższa od zaliczki, konieczne będzie zapłacenie wyższego podatku. Przewiduje się, że to rozwiązanie przyniesie prawie 1,1 mld UAH do końca 2024 roku i 4,3 mld UAH w następnym.

W projekcie ustawy nie znalazły się jednak przepisy, które były wcześniej dyskutowane i spotkały się ze znacznym sprzeciwem ze strony biznesu i społeczeństwa: opłata wojskowa w wysokości 5 proc. od sprzedaży nieruchomości, opłata wojskowa w wysokości 5 proc. od zakupu metali szlachetnych w bankach, opłata wojskowa w wysokości 15 proc. przy zakupie nowego samochodu, opłata wojskowa w wysokości 5 proc. na wartość usług operatorów komórkowych, zmniejszenie wartości przesyłki, która podlega opodatkowaniu, z 150 do 45 euro, opłata wojskowa w wysokości 30 proc. na sprzedaż detaliczną wyrobów jubilerskich z złota, platyny i kamieni szlachetnych.

Obecna wersja projektu ustawy nie cieszy ministra finansów, ponieważ trzeba będzie szukać alternatywnych źródeł dochodów budżetowych. Kilka takich alternatyw minister przedstawił na posiedzeniu komisji podatkowej – zwiększenie zadłużenia na rynku długu krajowego oraz ograniczenie niepriorytetowych wydatków.

Również planowane jest rozwiązanie, które pozwoli zwiększyć wpływy z banków poprzez sprzedaż im obligacji skarbowych. Według szacunków przedstawicieli Ministerstwa Finansów, to pozwoli uzyskać 385 mld UAH na rynku długu krajowego (220 mld UAH – netto).

Źródłem zwiększenia dochodów budżetowych ekonomiści wskazują także wyjście gospodarki z szarej strefy. Szacuje się, że zwiększenie udziału legalnego biznesu może przynieść około 20 mld UAH, jednak sami deputowani przyznają, że te kwoty są niepewne i niegwarantowane. Przecież o wyprowadzeniu biznesu z szarej strefy mówi się w Ukrainie od lat, jednak znaczącej poprawy sytuacji nie widać.

Rząd i Rada Najwyższa dyskutują również nad najgorszym scenariuszem uzupełnienia budżetu – drukowaniem pieniędzy. Sam minister finansów Serhij Marczenko jest zdecydowanie przeciwny temu rozwiązaniu i deklaruje, że mniejszym złem jest podniesienie podatków. Tym samym, kwestia, skąd wziąć brakującą część z niezbędnych 500 mld UAH, o których mówi rząd, pozostaje otwarta.

Wiktoria Czyrwa

Facebook
Twitter
LinkedIn