Kijów o Brukseli

9 listopada 2023. Komisja Europejska zarekomendowała rozpoczęcie negocjacji w sprawie przystąpienia Ukrainy do UE. Oznacza to, że Ukraina wypełniła niemal wszystkie zalecenia KE i można się spodziewać, że ​​liderzy państw członkowskich w grudniu podejmą podobną decyzję.

Komisja oceniła, że ​​Ukraina spełniła cztery z siedmiu wymaganych kryteriów. Bruksela jest zadowolona z poziomu naszej „pracy domowej” w zakresie reformy sądownictwa, walki z praniem brudnych pieniędzy i reformy mediów. Jednak nasi europejscy partnerzy nadal mają pytania dotyczące trzech spraw: walki z korupcją, deoligarchizacji i ustawodawstwa dotyczącego mniejszości narodowych.

Reakcje ukraińskich polityków i ekspertów są odmienne. Władze są pełne optymizmu, twierdzą, że rekomendacja Komisji Europejskiej jest dokładnie taka, jakiej oczekiwaliśmy. Szef Biura Prezydenta Andrij Jermak uważa decyzję Komisji za pozytywną dla Ukrainy.

„Mit o najbardziej skorumpowanym kraju w Europie został rozwiany. Mit o spowolnieniu reform został rozwiany. Mit o upadku demokracji został rozwiany. Przeszliśmy na wyższy poziom. I ruszamy dalej. Jesteśmy tego samego zdania i tak samo to widzimy: Europa potrzebuje Ukrainy, a Ukraina potrzebuje Europy” – przekonuje Jermak.

Premier Denys Szmyhal uważa, że ​​Ukraina dołożyła wszelkich starań, aby spełnić europejskie wymogi związane z członkostwem w UE.

„W niecałe półtora roku wdrożyliśmy szereg ważnych reform strukturalnych. Równolegle rząd przeprowadził samokontrolę ustawodawstwa krajowego. Naszym kolejnym krokiem jest przygotowanie do końca roku Narodowego Programu Dostosowania Ustawodawstwa Ukrainy do dorobku UE” – napisał szef rządu Denys Szmyhal.

Deputowana do Rady Najwyższej Maria Mezentseva również w optymistycznym tonie skomentowała decyzję KE: „Komisja potwierdziła powodzenie wysiłków Ukrainy na rzecz integracji europejskiej. Oczywiście jesteśmy wyjątkowym przypadkiem. Żadne z państw członkowskich UE nie przeszło przez pełnoskalową wojnę przygotowując się do akcesji i nie przystąpiło do Unii z takimi wyzwaniami” – podkreśliła Mezentseva.

Politolodzy są jednak w swoich ocenach nieco bardziej powściągliwi. Jewhen Magda, dyrektor Instytutu Polityki Światowej, uważa, że ​​sam proces negocjacji będzie oznaczał uzgodnienie długiej listy spraw.

„Fakt, że potwierdzono spełnienie tylko 4 z 7 kryteriów, świadczy o tym, że integracja europejska nie stała się dla naszych władz stuprocentowym priorytetem. To bardzo rozczarowujące. Pokazuje to, że władze nie mają jasnego zrozumienia, jak działać i jak realizować interesy strategiczne. Tak, politycznie mamy <<zaręczyny>>, kiedyś zostaniemy członkami Unii Europejskiej. Ale negocjacje z Turcją trwają od 30 lat. Dlatego nie powinniśmy popaść w nadmierną euforię w związku z decyzją Komisji Europejskiej” – ocenia analityk.

Zauważył, że w tej sprawie Ukraina musi wziąć pod uwagę interesy i stanowisko innych krajów. Przecież mamy obecnie trudną sytuację w stosunkach z Węgrami i Słowacją, nie jest do końca jasne, jak nowy polski rząd będzie kształtował stosunki z Ukrainą.

Politolog uważa jednak, że najlepszą pozycją dla naszego kraju jest „wyciągnięcie ręki do dialogu do wszystkich krajów Czwórki Wyszehradzkiej”.

Aktualne pozostaje pytanie, jak długo będzie trwała droga Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej? Zarówno krajowi, jak i zagraniczni politycy oraz eksperci najczęściej podają rok 2030 jako prawdopodobny termin uzyskania przez Ukrainę członkostwa. Co prawda premier Denys Szmyhal mówił o dwuletnim terminie, ale żaden poważny ekspert nie podziela jego opinii. Po raz pierwszy datę tę – 2030 rok – ogłosił na wysokim szczeblu przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. Praktyka pokazuje, że od rozpoczęcia negocjacji do członkostwa w UE mija średnio siedem lat. W każdym razie było to charakterystyczne dla szeregu krajów postkomunistycznych, które w 2004 roku przystąpiły do ​​wspólnego domu europejskiego.

Veronika Movchan z Instytutu Badań Ekonomicznych i Doradztwa Politycznego uważa, że ​​członkostwo Ukrainy w UE w 2030 roku jest realistyczne. Ale jej zdaniem niezwykle ważne jest ustalenie terminu możliwego rozszerzenia UE, stanie się to czynnikiem mobilizującym i dyscyplinującym Ukrainę. Ponieważ proces, który nie ma daty końcowej, może ciągnąć się w nieskończoność.

Jako datę przystąpienia Ukrainy do UE w 2030 roku skłania się także analityk polityczny Instytutu Współpracy Euroatlantyckiej Wołodymyr Horbach. Jego zdaniem co najmniej pięć lat spędzimy wyłącznie na etapie negocjacji. Potem dużo czasu zajmie podjęcie politycznej decyzji w sprawie przystąpienia Ukrainy do UE, co muszą zostać przyjęte przez wszystkich członków Unii Europejskiej.

Wiktoria Czyrwa
Photo by Guillaume Périgois on Unsplash

Facebook
Twitter
LinkedIn