Ukraina pomalowała świat na żółto-niebieski

23 sierpnia 2023. Ukraina obchodzi dwa święta z rzędu – Dzień Flagi Narodowej i Dzień Niepodległości. Nie ma szczególnej radości ani podniecenia: Rosjanie uwielbiają „niespodzianki” w ważnych datach, więc wszyscy czekamy na kolejny zmasowany atak rakietowy.

Na moim domu wisi duża ukraińska flaga ze znanym na całym świecie przesłaniem do „rosyjskiego statku”. W szczególnie niespokojne godziny zastanawiałam się, czy nie mam jej zdjąć. A co, jeśli do naszej wioski pod Kijowem włamią się rosyjscy dywersanci, a nasza flaga z takim napisem może ich rozzłościć i oni skrzywdzą moje dzieci?

Ale potem spojrzałam na naszą flagę i pomyślałam: nie, niech wisi. Z nią czuję się spokojniejsza. Daje mi siłę i wsparcie. W końcu jestem na własnej ziemi, z własną flagą. Nie mam się czego bać. Niech się boją okupanci.

Dziś żółto-niebieska flaga jest z obrońcami Ukrainy, na ich naramiennikach, w plecakach i na stanowiskach bojowych. Podpisują ją swoimi znakami wywoławczymi na pamiątkę dla swoich towarzyszy, aby pamiętali o niezłomnym duchu ukraińskiej armii. Podczas swoich wizyt zagranicznych prezydent zawsze zabiera takie flagi podpisane przez ukraińskich żołnierzy z linii frontu. Prezentuje je europejskim i światowym przywódcom jako przypomnienie, że to Ukraina stawia opór rosyjskim agresorom. A oni je zachowują – z dumą i szacunkiem.

Żółto-niebieski kolor jest dziś chyba najmodniejszy na świecie. Można go zobaczyć na ubraniach światowych gwiazd show-biznesu i sportu, podczas ważnych wydarzeń w różnych częściach świata. Prawdopodobnie nie ma na świecie osoby, która nie słyszałaby o Ukrainie i nie wiedziałaby, jak wygląda jej flaga.

Jutro, bez przesady, Dzień Niepodległości Ukrainy będzie obchodzony w całym cywilizowanym świecie. W różnych częściach świata jest mnóstwo naszych rodaków, więc na pewno zorganizują godne obchody.

Będzie dużo łez. Wiele nadziei i oczekiwań. Dużo nienawiści do Rosjan, którzy sprawili nam tyle przykrości. I będzie wiara w zwycięstwo.

Tegoroczny Dzień Niepodległości symbolicznie zbiega się z inną datą – dokładnie półtora roku od rozpoczęcia inwazji pełnoskalowej. Nie ma więc wątpliwości, że przeklęci okupanci zaplanowali na ten dzień coś strasznego. Ale w ciągu ostatnich 18 miesięcy Ukraińcy wycierpieli już tak wiele, że trudno nas zastraszyć.

Ale kogo ja oszukuję? Czasami tak się boję, że mam ochotę uciec z dziećmi na koniec świata. Ale patrzę na moją flagę… i posyłam Rosję za ruskim statkiem.

Wiktoria Czyrwa

Facebook
Twitter
LinkedIn