24 maja 2023. W Ukrainie taryfy za energię elektryczną wzrosną ą o 25-50 procent. 1 czerwca ruszy pierwszy etap podwyżek, drugi zaplanowano na okres od lipca do grudnia. Dlaczego energia elektryczna drożeje właśnie teraz?
Problem nieuzasadnionych ekonomicznie i subsydiowanych taryf istnieje już od dłuższego czasu, ale kilka czynników złożyło się na konieczność natychmiastowych zmian w taryfach. Eksperci wskazują trzy główne powody radykalnych zmian.
- Koszt energii elektrycznej dla gospodarstw domowych nie zmienił się od 2017 roku.
- W ciągu ostatnich pięciu lat rosła inflacja.
- W okresie stanu wojennego zużycie energii elektrycznej spadło, a produkcja energii elektrycznej przez Energoatom faktycznie spadła.
Volodymyr Omelchenko, dyrektor ds. programów energetycznych i infrastrukturalnych w Centrum Razumkova, twierdzi, że obecne taryfy nie spełniają oczekiwań branży.
„Ukraińcy właściwie nie płacą za energię elektryczną jak za towar, płacą jedynie taryfę za przesył i dystrybucję energii” – wyjaśnia ekspert. „Ta różnica w cenach powinna być płacona przez przedsiębiorstwa państwowe Energoatom i Ukrhydroenergo. Różnica między ceną rynkową a ceną, po której przedsiębiorstwa te dystrybuują energię do ludności, wynosi około 150 mld UAH rocznie”.
Jaka jest rzeczywista cena rynkowa energii elektrycznej w Ukrainie? Żaden z analityków nie podaje dokładnej odpowiedzi. Niektórzy twierdzą, że wynosi ona 5 UAH za 1 kW, inni podają 6 UAH, niektórzy mówią o 8 UAH. Ale wszyscy zgadzają się, że sam model ukraińskiego rynku energii elektrycznej ma wady systemowe. Urzędnicy mogą podnieść ceny, ale może to nie przynieść pozytywnych rezultatów. Dlatego Ukraina powinna zdecydowanie przejść na rynkowy model cenowy, przede wszystkim dla gospodarstw domowych.
Tutaj kluczową frazą jest „wypłacalny popyt”. Według analityków, nie każdy może sobie pozwolić na koszty wynikające z podwojenia taryf. Nie warto polegać na mechanizmach kompensujących koszty energii elektrycznej w warunkach pełnoskalowej wojny.
Ekonomista Borys Kushniruk wyjaśnia sytuację: „Wojna złamała ten model. Wiele branż o wysokim zużyciu energii elektrycznej, które były jednymi z kluczowych założycieli systemu PSO, przestała działać (na przykład w Mariupolu), a niektóre firmy przeniosły swoje zakłady za granicę”.
Choć może to zabrzmieć paradoksalnie, wojna była impulsem do zmian taryf. Ostatni sezon grzewczy był najtrudniejszym w historii ukraińskiego systemu energetycznego. Agresor wystrzelił ponad 1200 pocisków rakietowych i dronów na kluczowe obiekty energetyczne, z których, według NPC Ukrenergo, 250 (43 proc.) trafiło w swoje cele. Według Banku Światowego i UNDP, natychmiastowe potrzeby przywrócenia samej sieci wysokiego napięcia Ukrenergo wymagają 1 mld USD.
To ponownie rodzi pytanie, skąd wziąć pieniądze? Istnieje kilka opcji: podniesienie taryf lub rozszerzenie mechanizmu zobowiązań z tytułu świadczenia usług publicznych (PSO), dzięki któremu gospodarstwa domowe płacą tylko 1,44 lub 1,68 UAH za kWh zamiast ceny rynkowej.
Bohdan Serebrennikov, ekspert Centrum analitycznego DiXi Group, wyjaśnia, dlaczego należy podnieść taryfy: „Rząd musi zdecydować, czy zreformować ceny energii elektrycznej dla ludności, czy nadal trzymać się populizmu społecznego i energetycznego. Nieuzasadnione ekonomicznie taryfy zniekształcają rynek energii elektrycznej, zarówno pod względem konkurencji, jak i finansowym”.
Wielu analityków, którzy opowiadają się za zmianą taryf za energię elektryczną, powołuje się na doświadczenia krajów europejskich, w których ceny energii elektrycznej są jasne i zrozumiałe. Według statystyk, Ukraina ma najniższe taryfy dla gospodarstw domowych w Europie. W Polsce średnia cena za kilowatogodzinę waha się od 0,94 do 1,03 zł za kW (8,24-9 UAH). W innych krajach europejskich obywatele płacą ponad 100 EUR za megawatogodzinę (1000 kilowatów). Najwyższa cena jest we Włoszech – 174,44 EUR za MWh, najniższa w Belgii – 130,87 EUR za MWh. Koszt 1 MWh w Ukrainie wynosi 1 680 UAH, czyli około 40 EUR.
Konstantin Ushchapovsky, przewodniczący Krajowej Komisji Regulacji Energetyki i Usług Komunalnych, powiedział, że Ministerstwo Energetyki, Komisja Regulacji Energetyki i Usług Komunalnych oraz Ministerstwo Polityki Społecznej mają kilka grup roboczych rozważających różne opcje zmiany taryfy. Jeden z nich obejmuje modyfikację obecnego systemu dotacji, podczas gdy w skład drugiego wchodzi różne taryfy w zależności od wielkości zużycia.
Niewykluczone, że Ukraińcy staną w obliczu „terapii szokowej”, kiedy będą musieli zapłacić 2,40 lub 2,50 UAH zamiast 1,44 UAH. Eksperci ostrzegają jednak, że w przypadku takiej „terapii” należy zapewnić odpowiednią ochronę wrażliwym konsumentom poprzez ukierunkowane dotacje. Obecnie taryfa jest około cztery razy niższa niż poziom rynkowy. I to głównie Energoatom płaci za tę społeczną „korzyść”.