24 marca 2023. Biuro Prokuratora Międzynarodowego Trybunału Karnego będzie miało teraz przedstawicielstwo na Ukrainie. Poinformował o tym prokurator naczelny Kareem Khan podczas Zgromadzenia Państw Stron Statutu Rzymskiego w Hadze. Otwarcie biura pozwoli międzynarodowemu wymiarowi sprawiedliwości na obiektywne zbadanie zbrodni rosyjskich wojsk w Ukrainie.
„To dopiero początek, ale znaczący początek. Jestem przekonany, że nie zatrzymamy się, dopóki wszyscy odpowiedzialni za międzynarodowe zbrodnie popełnione przeciwko Ukrainie nie zostaną postawieni przed sądem- w tym najwyższe wojskowe i polityczne kierownictwo zbrodniczego reżimu Federacji Rosyjskiej” – powiedział prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin.
Na historyczne wydarzenie zareagował już prezydent Wołodymyr Żeleński:
„Dziś mamy wynik, na który pracowaliśmy przez jakiś czas. Podpisaliśmy umowę o otwarciu przedstawicielstwa Międzynarodowego Trybunału Karnego w Ukrainie. Ten krok pozwoli międzynarodowemu wymiarowi sprawiedliwości jeszcze aktywniej włączyć się w badanie zbrodni rosyjskich wojskowych na naszej ukraińskiej ziemi”.
Od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę odnotowano ponad 72 000 zbrodni wojennych popełnionych przez rosyjskie wojsko. To tylko te, które stały się znane dzięki wysiłkom całego systemu ścigania Ukrainy, który gromadzi dowody. Policja, SBU, DBR, NABU i prokuratura mają swoje obszary pracy. Przygotowują one bazę dowodową dla sądów krajowych. Jednocześnie gromadzony jest odrębny materiał dowodowy dla Międzynarodowego Trybunału Karnego, dla przyszłego specjalnego trybunału ds. agresji.
MTK wysłał wcześniej na Ukrainę ponad 40 śledczych. Aby zapewnić im bazę do pracy i usprawnić proces, konieczne jest utworzenie biura w Kijowie.
Eksperci podkreślają, że rozmieszczenie prokuratury MTK w Ukrainie jest bezprecedensowe. Do tej pory funkcjonowały wspólne zespoły śledcze państw i agencji, które ręcznie ustalały, kto gdzie idzie, jakie środki są wydawane i kto zbiera jakie dowody. A to jest dość trudne z logistycznego punktu widzenia.
MTK zrobił teraz wszystko, by zatrzymać w Ukrainie na dłuższy czas specjalistów z innych jurysdykcji, by mogli systematycznie pracować przy zbieraniu dowodów.
Jewhen Krapyvin, ekspert Centrum Polityki i Reformy Prawnej, widzi przeszkodę w tym, że Ukraina nie ratyfikowała jeszcze Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego. „To znaczy, uznaliśmy jego jurysdykcję jeszcze w latach 2015-16, ale nie jesteśmy członkiem tego traktatu. W związku z tym MTK określa teraz cały zakres prezentacji dowodów. I tu pojawia się spór między prawnikami: czy jeśli nie ratyfikowaliśmy Statutu Rzymskiego, to czy trybunał może rozpatrywać nasze sprawy?” – obawia się prawnik.
Inni analitycy twierdzą, że wystarczy uregulować procedurę współdziałania z sądem, uznać, że dotyczy ona przestępstw popełnionych tylko przez rosyjskich wojskowych, i tym samym współpracować z MTK. Co więcej, sąd nie wydał żadnych oświadczeń w tej sprawie, więc partnerstwo Trybunału z Ukrainą trwa. Od początku inwazji Rosji na pełną skalę, proces wspierania śledztwa, ilość osób i środków zaangażowanych w zbieranie dowodów w Ukrainie rośnie.
Analitycy zwracają również uwagę na fakt, że prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego ma dość szeroki zakres uprawnień, a jego własna inicjatywa pokrywa braki w ukraińskim ustawodawstwie, które istniały i częściowo istnieją do dziś. Pod pewnymi względami ustawodawstwo to nie odpowiada sposobowi określania zbrodni międzynarodowych (zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości, agresji i ludobójstwa) w Statucie Rzymskim. I aby kontynuować współpracę z MTK, Kijów musi to naprawić.
Ukraina jest obecnie w wyjątkowej sytuacji, w której nie ratyfikowała Statutu Rzymskiego, a jednocześnie współpracuje z Międzynarodowym Trybunałem Karnym, który aktywnie bada zbrodnie wojenne popełnione na terytorium Ukrainy podczas rosyjsko-ukraińskiego konfliktu zbrojnego.
Wiktoria Czyrwa