Mielizna i linia brzegowa MacPaw

20 lutego 2023. Przeszukania w dużej firmie informatycznej MacPaw wywołały mieszane reakcje. Część opinii publicznej stanęła w obronie międzynarodowej firmy, która w Ukrainie pokazała się z jak najlepszej strony. Inna część uważa, że ​​w kraju, który zadeklarował walkę z korupcją, nie może istnieć biznes nietykalny i wszyscy powinni być równi wobec prawa.

15 lutego policjanci i prokuratorzy przeszukali biuro znanej w Ukrainie i na świecie firmy MacPaw, a także dom jej założyciela Aleksandra Kosovana. Według stróżów prawa MacPaw nielegalnie podwyższył linię brzegową podczas budowy kompleksu rekreacyjnego dla pracowników firmy. Od razu jednak pojawiły się podejrzenia, że ​​prawdziwym powodem przeszukań jest chęć przejęcia przez urzędników działek, które firma kupiła w latach 2016-2021.

MacPaw to jedna z najbardziej znanych ukraińskich firm spożywczych, która odniosła wielki sukces na rynkach międzynarodowych. Jej założyciel Oleksandr Kosovan jest w rankingach milionerów Forbesa, a firma jest rezydentem Diia.City. Nie opuścił Ukrainy, nadal pracuje w swojej ojczyźnie. Biznesmen znany jest nie tylko z budowania udanego biznesu, ale także z działalności charytatywnej i wolontariatu. Firma inwestuje miliony dolarów w różne projekty, wspiera armię i edukację.

Z jakich więc powodów odbyły się przeszukania? Pierwszym z nich jest… sztuczny brzeg zbudowany z piasku wydobytego z dnia  zbiornika wodnego. Według Komendy Głównej Policji przeszukania miały związek z taką nieuprawnioną ekspansją na linii brzegowej. Do tego MacPaw nie ma zezwoleń na wydobycie piasku, więc według śledczych działa nielegalnie i łamie inne przepisy. Kolejny zarzut: zgodnie z prawem, w Ukrainie zabrania się budowania czegokolwiek w stumetrowej strefie przybrzeżnej rzek, zbiorników wodnych czy jezior. Dotyczy to także ośrodków wypoczynkowych, domków letniskowych, parkingów- a więc i obiektu należącego do MacPaw. Firma jest też oskarżana o nielegalne pozyskiwanie drewna na terenie bazy wypoczynkowej.

W latach 2016-2021 Macpaw Property Management LLC, należąca do Oleksandra Kosovana, nabyła sześć działek w malowniczej okolicy nad Dnieprem – w pobliżu wsi Cybli nad brzegiem Zalewu Kaniowskiego. Łączna powierzchnia działek to 22,5 ha.

Kosovan wraz z kolegami planował tam wybudować bazę rekreacyjną MacPaw Village dla drużyny i już rozpoczął budowę pierwszych obiektów. Nad brzegiem Dniepru pojawił się stacjonarny budynek, odkryty basen i plaża. Tymczasem śledczy twierdzą, że plaża powstała w wyniku „nielegalnego wydobycia w celu stworzenia sztucznego rozlewiska”. I że w ten sposób, bez specjalnego zezwolenia, przedłużono linię brzegową na terenie, na którym powstaje kompleks rekreacyjny. Śledztwo oszacowało straty państwa spowodowane nielegalnym wydobyciem piasku na 12,5 mln UAH.

Czy kierownictwo MacPaw złamało prawo? Tylko sąd może odpowiedzieć na to pytanie. Tylko sędzia może podjąć decyzję na podstawie tego, która ze stron bardziej przekonująco argumentuje swoją narrację. W związku z tym założyciel firmy ma prawo skorzystać ze wszystkich narzędzi prawnych w celu ochrony swoich interesów. Oleksandr Kosovan twierdzi, że te przeszukania to nic innego jak chęć urzędników do zawłaszczenia działek na własne potrzeby.

Skandal wokół MacPaw pokazał problemy ukraińskiego kodeksu wodnego i gruntowego. Zdaniem ekspertów realia gospodarcze i rozwój społeczeństwa wyprzedziły o lata regulacje powstałe  na podstawie przepisów sowieckich.

„Nie wykluczamy, że z powodu niedoskonałości prawa gruntowego i jego przestarzałych przepisów mogły zostać popełnione błędy przez urzędników. Od ponad trzech lat prowadzimy dialog z lokalnymi władzami, aby te błędy naprawić i mamy możliwość stworzenia naprawdę ciekawego i wartościowego projektu” – napisał właściciel MacPaw.

Georgy Mohylnyi, znawca urbanistyki, również pisze o niedoskonałych przepisach: „Bardzo trudno jest pod nimi zrobić wszystko dobrze, a jeśli już się to zrobi, to okazuje się, że ciągle coś próbuje się dogonić. Często ustawy są pisane tak, by skomplikować procedurę na tyle, by łatwiej było o korupcję. Poczekaj, aż w końcu trafisz na radar jakiegoś stróża prawa, który postanowi wyłudzić od ciebie korupcyjne daniny”.

Ci, którzy otwarcie bronili Kosovana, nalegają, aby dyskusja toczyła się o zmianę reguł gry, zmianę ustawodawstwa, a przede wszystkim o to, by ustawodawstwo ukraińskie wreszcie przestało być stosowane wybiórczo. Przecież takie przypadki bardzo negatywnie wpływają na klimat inwestycyjny kraju i odstraszają potencjalnych inwestorów. Przeciwnicy twierdzą, że jest odwrotnie: jeśli firma kupiła grunt lub wykorzystała go niezgodnie z prawem, powinna ponieść odpowiedzialność. Wszyscy są równi wobec prawa, pomimo oczywistych zasług dla państwa.

Minister transformacji cyfrowej Mychajło Fedorow   skrytykował podejście  organów  ścigania do MacPaw.

„Sąd musi ustalić winę. Ale żyjemy w cywilizowanym świecie. Gospodarka cyfrowa to przyszłość. Nie możesz zatrzymać pracy firmy z powodu jakiegoś kawałka ziemi. Takie podejście zabija klimat inwestycyjny w kraju” – wyjaśnił.

Zdaniem ministra uchwalenie ustawy „Stop Maski Show” ( to od tytułu popularnego  sitcomu ), ustawy chroniącej biznes, nad którą pracowano od 2020 r., jest spóźnione. Przeszukania i kontrole powinny mieć jasno określone przesłanki i zasady. A jeśli już te przesłanki zaistnieją istnieją, nikt nie powinien kryć się za swoimi zasługami i domagać się specjalnego traktowania.

Wiktoria Czyrwa

Facebook
Twitter
LinkedIn