29 sierpnia 2022 . Minister Infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow udzielił wywiadu dla „Ekonomicznej Prawdy”. Wyjaśnił w nim, jak działa „korytarz zbożowy”, dlaczego zwraca się akcyzę na paliwo i skąd wziąć środki na odbudowę państwa.
O korytarzu zbożowym
Obecnie w pełni funkcjonują trzy główne porty na Morzu Czarnym: Czarnomorsk, Odesa i Piwdennyj. Najtrudniej było z wyruszeniem pierwszego statku, a teraz, kiedy mniej więcej wiadomo, jak to działa i wszyscy są przekonani, że jest bezpiecznie, dynamika wniosków rośnie – około 10-15 statków dziennie. Na 20 sierpnia było ponad 40 wniosków przewozowych, z portów wyeksportowano około 700 000 ton produktów rolnych.
Głównym ryzykiem jest bezpieczeństwo, w związku z tym wzrastają koszty frachtu i usług ubezpieczeniowych.
„Jest wiele firm z sektora prywatnego, które robią bardzo odważne rzeczy, niektórzy podejmują ryzyko, kupując statki jeden po drugim. Ale bądźmy szczerzy: nie każdy podejmuje takie ryzyko. Zarówno ukraińskie, jak i zagraniczne firmy zachowują się zupełnie inaczej” – powiedział minister Kubrakow.
O akcyzie na paliwo
W połowie sierpnia okazało się, że rząd chce przywrócić akcyzę na paliwo. Według Ołeksandra Kubakowa nie będzie to miało prawie żadnego wpływu na ceny benzyny, oleju napędowego i gazu samochodowego.
„Widzimy teraz, jak spadają ceny ropy i produktów naftowych na rynkach światowych. Komunikujemy się również z rynkiem. Jeśli teraz akcyza zostanie przywrócona w proponowanej przez nas wysokości, to i tak będzie znacznie mniejsza niż przed wojną i jest znacznie mniejsza niż w Unii Europejskiej. W takich warunkach rynkowych i wysokości np. akcyzy , cena oleju napędowego w ogóle nie powinna się zmienić” – przekonuje minister.
Odpowiadając na pytanie, dlaczego na każdy rodzaj paliwa przewidziany jest ten sam podatek akcyzowy w wysokości 100 EUR za tysiąc litrów, Kubrakow odpowiedział, że według wyliczeń Ministerstwa Gospodarki konieczne było na tym etapie zrównanie akcyzy na wszystkie rodzaje paliw, aby nie było nierównowagi na rynku.
O projektach odbudowy kraju
Jak zauważył Ołeksandr Kubrakow, partnerzy międzynarodowi są gotowi pomóc finansowo Ukrainie, ale tylko w tych granicach, które są niezbędne dla naszego przetrwania i utrzymania gospodarki.
W tej chwili trwa restrukturyzacja poprzednich projektów, na które przeznaczono środki Europejskiego Banku Inwestycyjnego, ale w taki sposób, aby można było pomóc w odbudowie najbardziej krytycznych obiektów infrastruktury.
Na przykład EBOR i Bank Światowy stwierdziły, że w czasie wojny nie finansują nakładów inwestycyjnych na remonty dróg, ale udzielają pomocy we wszystkim, co dotyczy eksportu, tj. rozbudowie przejść granicznych, budowie odcinków kolejowych w kierunku Unii Europejskiej.
Mówiąc o konkretnych kwotach minister stwierdził, że są tylko kwoty wstępne. Projekty z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym – 200-300 mln EUR, z Bankiem Światowym i EBOR – 100-200 mln EUR.
O reformie podatkowej „10-10-10”
Trzeba ostrożnie podchodzić do obniżania podatków, zwłaszcza w czasie wojny, ponieważ może to spowodować znaczny spadek dochodów, które są niezbędne dla państwa.
„Musimy przeanalizować i zobaczyć zagrożenia dla siebie. Na przykład widzę ryzyko w tym, że w naszym kraju prawie nic nie jest finansowane. Podajcie przykłady krajów, w których podatki są mniej więcej takie, jak proponuje się? Zadaję pytanie: jak żyją ludzie w tych krajach, jak tam działa biznes? Niektóre branże przynoszą korzyści, ale ogólnie można śmiało powiedzieć, że podatki są wszędzie wysokie. Pytanie brzmi, czy ludzie rozumieją, za co muszą zapłacić, co w rezultacie otrzymują” – powiedział minister.
Według Kubrakowa międzynarodowi partnerzy nalegają również, aby ukraiński rząd skupił się na mechanizmach i źródłach wypełnienia budżetu. Podczas konferencji w Lugano wszyscy mówili to samo: przywróćcie akcyzę, cła, wszystko, co usunęliście, przywróćcie teraz. Przecież dla utrzymania wsparcia finansowego instytucji międzynarodowych konieczne jest zrealizowanie ukraińskiego budżetu.
Wiktoria Czyrwa