Krytykują reformy podatkowe 10-10-10

25 sierpnia 2022. Biuro Prezydenta ogłosiło plany reformy podatkowej, która polega na tym, że wszystkie główne podatki – podatek dochodowy od osób fizycznych, podatek dochodowy i VAT będą miały taką samą stawkę 10 procent. Eksperci krytycznie odnoszą się do tego pomysłu.

Pomysł ten jest naprawdę radykalny i wiąże się ze znaczną obniżką podatków. Podatek dochodowy i podatek dochodowy od osób fizycznych w Ukrainie wynoszą obecnie 18 proc., VAT – 20 proc. Wraz z proponowanym obniżeniem trzech podatków do jednej stawki 10 proc., znosi się także jednolitą składkę na ubezpieczenie społeczne i daninę wojskową w wysokości 3 proc.

Jednocześnie zmiany przewidują anulowanie wszystkich świadczeń, zwiększoną odpowiedzialność za naruszenia przepisów podatkowych, a także zapewniają organom podatkowym dostęp do informacji o rachunkach bankowych w celu zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania.

Według jednego z inicjatorów innowacji – zastępcy Szefa Biura Prezydenta Rostysława Szurmy, biorą za podstawę model amerykański z jego poważną i nieuniknioną odpowiedzialnością za uchylanie się od płacenia podatków. I dążą do stworzenia modelu, który stanie się „konkurencyjny z podatkowego punktu widzenia, w szczególności dla globalnego biznesu”.

Autorzy reformy twierdzą, że jeśli zmiany zostaną zatwierdzone, głównym „wypełniaczem” budżetu będzie państwo. W końcu 4,8 mln osób na Ukrainie pracuje w przedsiębiorstwach państwowych lub w służbie publicznej, a otrzymując pensję, zwraca podatki do budżetu.

Ponadto autorzy koncepcji podatkowej „10-10-10” planują zwiększenie przychodów o 186 mld UAH dzięki pewnym kompensatorom – w szczególności to wzrost stawki podatku środowiskowego i VAT na produkty farmaceutyczne i paliwo z 7 do 10 proc.

Według Andrija Dligacza, jednego z autorów zmian podatkowych, współzałożyciela Centrum Naprawy Gospodarczej, obniżki podatków rozwiązują kilka poważnych problemów Ukrainy. Obniżenie stawki VAT zapobiega głównym nadużyciom tego podatku – tzw. „skrutkom”. Obniżenie podatku dochodowego od osób fizycznych powinno zachęcić pracowników i pracodawców do płacenia „białych”  pensji, czyli legalnych poborów. Natomiast usprawnienie podatku dochodowego, zdaniem Dligacza, zapobiegnie nadużyciom urzędników skarbowych, którzy żądają od firm dokumentów w celu sprawdzenia wydatków lub ukrytych zysków.

 

„To nie jest tylko arytmetyczne zmniejszenie, to zmiana znaczenia. Model obliczyliśmy w taki sposób, że w pierwszych etapach budżet państwa pozostanie na tym samym poziomie, a potem będzie rósł” – jest przekonany ekspert.

Finansiści nie podzielają optymizmu reformatorów. Według bankiera inwestycyjnego Serhija Fursy wybrano strategię na przegraną, ponieważ Sri Lanka, która również podążyła ścieżką obniżania podatków, ma negatywne doświadczenie. Zamiast oczekiwanego wzrostu gospodarki kraj ten miał niewypłacalność i społeczne zamieszki: deficyt budżetowy natychmiast wzrósł, dług publiczny wzrósł, a Sri Lanka jest teraz na skraju pełnej niewypłacalności.

Serhii Fursa jest przekonany, że jeśli wdrożona zostanie inicjatywa podatkowa „10-10-10”, biznes będzie początkowo w euforii, ale potem, gdy załamie się stabilność makroekonomiczna, nadejdzie gorzkie uświadomienie.

Ekspert zwrócił również uwagę na fakt, że obniżenie podatku VAT do 10 proc. jest sprzeczne z przepisami unijnymi, gdzie minimalny poziom tego podatku jest ustalony na poziomie 15 proc. A obniżenie podatku dochodowego jest pogwałceniem uzgodnionej przez G7 decyzji o minimalnym poziomie tego podatku w wysokości 15 proc.,  przyjętej w ramach walki z offshore.

Eksperci skrytykowali również anulowanie EUV, ponieważ otrzymanie tej wypłaty jest głównym źródłem zasilenia funduszu emerytalnego. Od kilku lat fundusz jest w głębokim deficycie – na początek 2022 r. wynosił 9 mld UAH.

Inny ekonomista, założyciel firmy inwestycyjnej FinPoint, Serhij Budkin, widzi czysto praktyczny problem z wprowadzeniem jednakowych stawek podatków.

„Załóżmy, że nowy system podatkowy zostanie wprowadzony 1 stycznia 2023 r., a ja, patriotyczny biznesmen z klasy średniej, który z pewnością popiera reformę podatkową, zadaję pytanie, jak mam postępować. Płacę pensję w kopertach, teraz chcę ją płacić w nowy sposób, na biało, aby pomóc nowemu kursowi gospodarczemu państwa. Mój problem polega na tym, że jeśli zacznę wypłacać pensje na biało od 1 stycznia 2023 r., gwałtownie rosnąca lista płac będzie natychmiastową „czerwoną flagą” dla służby podatkowej, która natychmiast będzie miała praktycznie bezpośrednią wskazówkę, ile zoptymalizowałem do 1 stycznia 2023 r.” – podkreśla ekspert.

Dlatego, jego zdaniem, konieczne jest albo wprowadzenie długiego okresu przejściowego, albo wprowadzenie amnestii podatkowej dla pracodawców na okres do wejścia w życie nowych przepisów podatkowych. Z drugiej strony amnestia podatkowa może irytować międzynarodowych darczyńców, którzy muszą dawać pieniądze na finansowanie mechanizmów kompensacyjnych.

Według inicjatorów reformy,  jej ukończenie i wdrożenie zajmie co najmniej sześć miesięcy, a nawet rok. W końcu teraz, w środku wojny, nie czas na podobne eksperymenty z nieprzewidywalnymi konsekwencjami.

Wiktoria Czyrwa

Facebook
Twitter
LinkedIn