Nie ma cichych zaułków

23 lipca 2022. Rosyjscy okupanci ostrzelali w sobotę jedną z najstarszych ulic Charkowa na Podolu- napisał Wołoymyr Czystylin, dziennikarz obywatelski, lider charkowskiego Euromajdanu.

„Jeśli dziś symbolem miasta- bohatera jest żelbet (wyjaśnienie: 6 marca 2022 prezydent Ukrainy, dla upamiętnienia czynów zbiorowego bohaterstwa i wytrwałości obywateli, którzy bronili swoich miast, przyznał ten tytuł Charkowowi), to oczywistym jest, że ulica Kuźnicza jest integralną częścią chwalebnej historii niezniszczalnej metropolii.

Latami przechodzili tu ludzie różnych narodowości, kultur i religii. To miejsce ludzi silnych na duchu i na ciele. Władze radzieckie w pewnym momencie próbowały zmienić nazwę ulicy na cześć marszałka S. Budionnego, ale ostatecznie przywróciły starą nazwę.

Odniosłem wrażenie, że wróg strzelał do szkoły, ale na szczęście tym razem nie było ofiar, mimo że stary, dwupiętrowy dom został całkowicie zniszczony przez raszystów.

W Charkowie nie ma teraz cichych uliczek i zaułków.

Przylecieć (pociski- red.) mogą w dowolne miejsce, w dowolnym czasie. Ale jeśli najpewniej nie można przyzwyczaić się do wojny, to ludzie stopniowo przyzwyczaili się do alarmów lotniczych i nocnego ostrzału.

Przed nami długa walka i trudne próby, ale każdego dnia nie zapominamy podziękować Siłom Zbrojnym Ukrainy – głównym kowalom naszego Zwycięstwa!”

 

Facebook
Twitter
LinkedIn