24 kwietnia 2022. Powojenny plan odbudowy- jaki powinien być? Jak widzi go ekipa prezydenta Wołodymyra Zełenskiego?
Pomysł Ministerstwa Gospodarki Ukrainy, konsultowany z ukraińskimi ekonomistami i ekspertami w wielkiej czwórki firm audytorskich opisała Julia Swirydenko, pierwsza wicepremier, minister gospodarki Ukrainy. Dziesięć zasad odbudowy Ukrainy przedstawiła w opiniotwórczej gazecie internetowej „Ukraińska prawda”.
Po pierwsze, Ukraina powinna uzyskać pełny dostęp do rynków krajów G7 i Unii Europejskiej.
W relacjach z tymi krajami potrzebne jest zniesienie wszystkich kontyngentów i ceł przywozowych, w tym ceł ochronnych i antydumpingowych. Wtedy ukraińscy producenci będą mogli swobodnie eksportować na rynki obejmujące 54 proc. światowej gospodarki.
Po drugie, pełnoprawne przystąpienie Ukrainy do Unii Europejskiej w 2024 roku.
„Spodziewamy się, że tego lata otrzymamy status kandydata do przystąpienia do UE. Pierwsza część naszego wniosku została już złożona. W tym samym szybkim tempie spełnimy wszystkie wymagania Ukrainy jako przyszłego członka UE. To jest nasza droga do prawdziwej demokracji i wolności” – napisała J. Swirydenko.
Po trzecie, całkowita deregulacja i minimalna ingerencja państwa w działalność biznesową.
Od początku rosyjskiej inwazji rząd rozpoczął już deregulację- 48 zezwoleń, 19 licencji, około 500 innych usług publicznych dla biznesu opiera się już na deklaracjach nie na zezwoleniach.
Po czwarte, szybka logistyka – nie dłużej niż w 72 godziny z Ukrainy do Europy.
„Z powodu rosyjskiej agresji Ukraina ma ograniczone możliwości logistyczne(…) Nawet gdy wznowimy pracę portów, rozwinięta logistyka z UE stanie się podstawą integracji gospodarczej Ukrainy z gospodarką europejską” – wyjaśniała J. Swirydenko.
Po piąte, postawienie na eksport produktów przetworzonych w branżach, w których Ukraina ma już przewagę konkurencyjną na rynkach światowych.
Wicepremier Swirydenko wskazuje tu na żywność i metalurgię.
Pisze: „Kukurydza i pszenica to dwa główne ukraińskie produkty eksportowe.
Biorąc pod uwagę ograniczoną logistykę, musimy zoptymalizować tonaż eksportu, przekładając go na eksport gotowych produktów. Oznacza to, że przejście od dużego wolumenu w tonach do dużego wolumenu w walucie obcej. Produkty przetworzone kosztują dwa do trzech razy więcej niż surowce. Ponadto daje to wzrost liczby miejsc pracy w kraju.
Mamy już pozytywne doświadczenia w przetwarzaniu słonecznika na olej słonecznikowy, który można rozszerzyć na kukurydzę i pszenicę. Istnieją możliwości rozpoczęcia przetwarzania kukurydzy na bioetanol, alkohol, skrobię oraz jako paszę dla drobiu, wieprzowiny, wołowiny i jaj.
Będziemy mogli również zwiększyć produkcję niszowych wysokomarżowych produktów z kukurydzy i pszenicy – specjalistycznych białek wykorzystywanych w przemyśle kosmetycznym, farmaceutycznym i spożywczym.”
A co z przyszłością metalurgii? „Dzięki otwarciu rynku UE i budowie nowych obiektów Ukraina będzie przetwarzać większość własnej rudy własnej na produkty stalowe. (…) Eksportujemy dużą ilość rudy, która powinna być przetwarzana na rynku krajowym. W końcu tona rudy kosztuje 100-150 dolarów, tona metalu – 500-1000 dolarów, a gotowy produkt metalowy – 1,5-2 tysiące dolarów. Jeśli produkujemy maszyny energetyczne z tych wyrobów metalowych, cena sięga 15-20 tysięcy dolarów za tonę.
Modernizacja hutnictwa przyczyni się również do dekarbonizacji gospodarki w regionie, w szczególności poprzez wprowadzenie nowoczesnych metod przetwarzania rudy, które zmniejszają ślad węglowy w całym łańcuchu produkcyjnym.”
Po szóste, ważnym zadaniem jest stworzenie potężnego kompleksu wojskowo-przemysłowego, który stanie się podstawą dalszego rozwoju technologii lotniczych.
Po siódme, aby zrealizować ten program, Ukraina musi zwiększyć moce energetyczne.
Po ósme, konieczne jest osiągnięcie niezależności energetycznej.
W ciągu 3-5 lat Ukraina musi zaspokoić popyt na gaz ziemny poprzez wydobycie z zasobów własnych. Równolegle konieczne jest zmniejszenie zużycia energii poprzez program termomodernizacji. Konieczne jest też budowanie zdolności rafineryjnych, aby w pełni zaspokoić własne potrzeby.
Po dziewiąte, główną ideą transformacji gospodarczej powinna być ochrona klimatu.
Aby wpisać Ukrainę w politykę klimatyczną zachodnich partnerów, ukraińskie firmy potrzebują dwóch rzeczy:
- partnerstwo z Europą i USA w transferze technologii,
- dostępu do środków finansowych.
Wicepremier Swirydenko napisała o „Planie Marshalla 2.0″ dla odbudowy Ukrainy. W pierwotnym planie Marshalla rząd USA wykupił specjalnie wyemitowane akcje europejskich firm, aby dać im kapitał na inwestycje we własne zakłady produkcyjne w Europie. Teraz Ukraina sugeruje, by zaprzyjaźnione rządy dawały gwarancje państwowe swoim firmom, aby przyciągnąć fundusze na inwestycje na Ukrainie. Takie gwarancje pokryją ryzyko kraju i pozwolą inwestować w realizację dużych projektów przemysłowych na Ukrainie.
Swirydenko wspomniała o koncepcji przekształcenia Ukrainy w najbliższą Europie strefę przemysłową. Dodała: „ważne jest dla nas, aby zapewnić maksymalną odnowę infrastruktury transportowej i społecznej Ukrainy w ciągu 24 miesięcy. Oznacza to, że konieczne jest odbudowanie tego, co zostało zniszczone w ciągu dwóch lat, aby nie tracić czasu na dalszy rozwój.”
I wreszcie, po dziesiąte. Kluczowym wymogiem jest lokalność (inaczej: ukrainizacja od znanej nam polonizacji- red.) tych procesów na poziomie co najmniej 60 procent.
Chodzi o to, w odbudowie w maksymalnie wykorzystać zasoby Ukrainy- materiałów budowlanych, cementu, metalu.
Kończąc artykuł Julia Swirydenko podkreśliła, że Rosja musi zapłacić za wszystkie zniszczenia, które spowodowała. „Naruszenia prawa międzynarodowego przez Rosję są tak znaczące, że zamrożone aktywa muszą zostać skonfiskowane. Pracujemy nad tym, aby państwa, które zamroziły rosyjskie aktywa, również usunęły immunitety, które nadal chronią te aktywa i skierowały te fundusze na odbudowę Ukrainy” – napisała.
Edwin Bendyk, Prezes Zarządu Fundacji Batorego i publicysta „Polityki” w swoim blogu „Antymatrix” ocenił, że „widać wyraźnie liberalny duch tego planu, choć (…) jeden z ekspertów zaangażowanych w ten projekt, podczas debaty Fundacji Batorego i tygodnika POLITYKA mówił, że nie chodzi o powtórkę z polskiej terapii szokowej i planu Balcerowicza. Tak, gospodarka w Ukrainie ma być zarządzana w sposób liberalny, ale zgodnie z zasadami planowania strategicznego, by uwzględnić choćby potrzeby bezpieczeństwa.”
(Red.)