27 lipca 20201. Brakuje specjalistów chętnych do pracy w rolnictwie. Powody: zniszczenie systemu edukacji zawodowej i zmniejszenie liczby ludności.
Jak podaje Agencja Prasowa Unian, według prezesa grupy firm „Panda” Giennadija Bobowa, firmy rolnicze borykają się dziś z ogromnymi problemami ze znalezieniem pracowników. Problem stale się zwiększa. Brakuje spawaczy, tokarzy, traktorzystów, kierowców ciężarówek. Nie pomagają podwyżki płac. Ciągle pracujący są przeważnie w średnim i starszym wieku. Oznacza to, że wkrótce braki osób będą katastrofalne.
Zdaniem Giennadij Bobowa przyczyną takiego stanu rzeczy jest faktyczne zniszczenie edukacji zawodowej i technicznej, otwarcie rynków pracy za granicą i reformy, które przyspieszyły spadek liczby ludności na obszarach wiejskich.
Innym problemem jest zmniejszenie liczby ludności. Obserwuje się spadek sprzedaży podstawowych produktów spożywczych – chleba, produktów mlecznych, cukru, wyrobów cukierniczych. Głównym powodem jest spadek siły nabywczej ludności, ale także spadek liczby ludności w Ukrainie. Ekspert jest przekonany, że ten trend doprowadzi do pogorszenia sytuacji w gospodarce Ukrainy. Produkcję krajową wypiera import. Paradoksem jest to, że np. Polska żywność sprzedwana w Ukrainie jest wytwarzana głównie przez Ukraińców.
Bobow uważa, że państwo powinno sięgnąć do bezprecedensowych reform stymulujących produkcję w Ukrainie i stworzyć warunki do przywrócenia edukacji zawodowej i technicznej oraz ożywienia obszarów wiejskich.
- Grupa firm „Panda” została założona w 2000 roku. Łączna liczba pracowników wynosi 1500 osób. „Panda” kontroluje grupę cukrowni w obwodzie Czerkaskim i jest jednym z największych producentów cukru w kraju. To także zakłady piekarnicze i fabryka nasion. Priorytetowymi obszarami działalności jest produkcja roślinna, hodowla bydła mlecznego i mięsnego.
OT