Kompensacja za Nord Stream

14 lipca 2021. Niemcy gwarantują, że Ukraina utrzyma status kraju tranzytowego gazu do UE, nawet jeśli budowa budowa Nord Stream 2 zostanie zakończona. Te słowa kanclerz Angeli Merkel, wypowiedziane w czasie wizyty prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Berlinie, mają uspokoić nie tylko ukraińską opinię publiczną.

Pomysły Niemiec na utrzymanie tranzytowego statusu Ukrainy w najbliższych dniach mają być dyskutowane w administracją prezydenta Joe Bidena. Spełnia się scenariusz zarysowany pół roku temu przez Daniela Frieda, współpracownika think tanku Atlantic Council i byłego ambasadora USA w Polsce. Będzie Nord Stream, sankcje zostały zniesione – bo jest to wyrazem amerykańskiej realpolitik, jednak Ukrainie nie zostanie porzucona przez amerykańskiego sojusznika. Zobowiązanie, jakie w imieniu RFN złożyła kanclerz Merkel wzmacnia ten deal, bo przecież rosyjski gaz płynie przez Ukrainę (i Polskę) głównie do Niemiec.

Tranzyt gazu to dla Ukrainy nie tylko kwestia bezpieczeństwa energetycznego, czyli dostępu do źródeł gazu i szlaków jego przesyłu.  W obecnej sytuacji ekonomicznej to także ważne źródło wpływów do budżetu. Opłaty z tytułu tranzytu rosyjskiego gazu wynoszą bowiem 2 mld USD w skali roku.

Kontrakt na tranzyt gazu przez terytorium Ukrainy zawarty został w grudniu 2019 r. Na jego mocy Gazprom miał przesyłać 65 mld metrów sześciennych gazu w 2020 r. i 40 mld – w kolejnych 4 latach. Obecnie przesyła dużo mniejszy wolumen gazu. Rosyjska agencja TASS podała, że tranzyt rosyjskiego gazu do Europy przez Operatora Gazowego Systemu Przesyłowego Ukrainy (OGTSU ) był mniejszy niż zakontraktowano i wyniósł w 2020 roku 55,8 mld m sześc. Warto wiedzieć, że był to wolumen mniejszy o 38 procent niż rok wcześniej. Spodziewane w 2022 r. uruchomienie Nord Stream 2 mogłoby doprowadzić do znaczącego zmniejszenia przesyłu rosyjskiego gazu przez Ukrainę aż do wygaśnięcia kontraktu.

Jakiej rekompensaty oczekuje Ukraina? Sergiy Makogon, prezes OGTSU w wywiadzie dla portalu LIGA.net powiedział, że „akceptowalną opcją dla Ukrainy, w celu zrekompensowania zakończenia budowy Nord Stream 2, jest nowy kontrakt na tranzyt gazu na 15 lat, z przesyłem 45- 50 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie.” Elementem kontraktu powinny być gwarancje finansowe od europejskich banków lub firm. Makogon zdystansował się od pomysłów zastąpienia przesyłu gazu transportem wodoru, który ma być wytwarzany w Ukrainie w ramach europejskiej strategii wodorowej. Makogon zapowiedział, że OGTSU będzie optymalizował koszty funkcjonowania systemu przesyłowego, likwidując i unowocześniając część stacji przesyłowych.

Rozmowy o utrzymaniu tranzytu gazu przez Ukrainę zaczynają się. Oczekiwania są duże, pole manewru jak zwykle mniejsze.

Dariusz Szymczycha

Facebook
Twitter
LinkedIn