Sługa Ludu przegrał w Krzywym Rogu

9 grudnia 2020. W Krzywym Rogu urodziły się dwie znakomite tenisistki: Alona i Kateryna Bondarenko. Trzecia siostra- Walerija zawiesiła tenisową karierę. W tym mieście urodził się też prezydent Wołodymyr Zełenski. I z tego powodu symboliczny wymiar miała dogrywka w wyborach burmistrza. 6 grudnia kandydat Sługi Ludu przegrał z kandydatem Opozycyjnej Platformy – Za Życie.

Jak do tego doszło?

  • 25 października startujący z listy własnej partii Ukraińska Perspektywa, urzędujący burmistrz Jurij Vilkul otrzymał 44,96 proc. głosów, kandydat Sługi Ludu Dmitrij Szewczik uzyskał 25, 94 proc. głosów, zaś przedstawiciel Opozycyjnej Platformy- Za Zycie Konstantin Pawłow zdobył 9, 15 proc. oddanych głosów. Głosowało 36,72 proc. uprawnionych mieszkańców miasta. Konieczna więc była druga wyborów.
  • 17 listopada J. Vilkul nieoczekiwanie wycofał się z wyborów. W nagraniu wideo tłumaczył, że ma problemy zdrowotne i poprosił swoich wyborców, by w drugiej turze głosowali na K. Pawłowa.

Planowana na 22 listopada druga tura wyborów przesunięta więc została na 6 grudnia.

Starcie kandydatów na burmistrza Krzywego Rogu stało się symboliczne. Przedstawiano je jako test dla prezydenta, partii rządzącej i dla… Rinata Achmetowa. Szewczik nie tylko uosabiał proprezydencką, rządzącą od roku partię Sługa Ludu, ale pracuje też na kierowniczym stanowisku w firmie stalowego magnata. Pawłow nie dość, że startował z Opozycyjnej Platformy- Za Życie, której profil opisuje się jako „prorosyjski i antyeuropejski”, to jeszcze był w przeszłości aktywnym działaczem Partii Regionów, której liderzy w 2014 r., po Euromajdanie uciekli do Rosji. Ma to swoje konteksty w Krzywym Rogu, położonym w obwodzie dniepropietrowskim, ważnym ośrodku przemysłu wydobywczego i metalurgicznego, w którym rozgrywają się interesy ukraińskich oligarchów.

W przeddzień ciszy wyborczej prezydent Zełenski skierował przeslanie wideo do mieszkańców rodzinnego Krzywego Rogu, w którym przekonywał do udziału w wyborach. Nie agitował za kandydatem Sługi Ludu, zauważył jednak, że jego rodacy to „ludzie mądrzy i wiedzą wszystko sami”.

  • 6 grudnia głosowało 35,14 proc. uprawnionych mieszkańców Krzywego Rogu. Trzeba dodać, że 6 grudnia w Ukrainie obchodzony jest Dzień Samorządu Lokalnego. Późnym wieczorem, w kanale tv należącym do R. Achmetowa podano wyniki exit pool, w którym wygrywał Szewczik, stosunkiem 52,61 proc. do 46,05 proc. W badaniu na zlecenie agencji informacyjnej Głos US wygrywał Pawłow, stosunkiem 58,86 proc. do 41,14 proc.
  • 7 grudnia, wieczorem, po przeliczeniu głosów okazało się, że na K.Pawłowa, kandydata Opozycyjnej Platformy dla Życia zagłosowało ponad 97 500 wyborców, który tym samym uzyskał 56,97 proc. i urząd burmistrza. Na D. Szewczika ze Sługi Ludu zagłosowało 69 300 osób, co dało mu ponad 40 proc. głosów, ale nie zapewniło zwycięstwa.

Dziennikarze wskazują, że Szewczik był politycznym nowicjuszem ze „stajni” Achmetowa – jego kandydatura pojawiła się dopiero dwa miesiące przed wyborami. Tymczasem Pawłow startował już w wielu kampaniach i prowadził bardzo aktywną agitację, której ważnym elementem było wsparcie ustępującego i popularnego burmistrza. Dziennikarze „Ukraińskiej Prawdy” piszą, że na tych wyborach Rinat Achmetow nie stracił – postawił na obu kandydatów.

Dariusz Szymczycha

Facebook
Twitter
LinkedIn