20 sierpnia 2020. Andrij Pawłowski został nowym pełniącym obowiązki szefa Państwowej Służby Celnej Ukrainy– trzecim, który piastuje to stanowisko w ciągu roku. Ustępujący szef służby został zwolniony z tego samego powodu, co jego poprzednik w kwietniu – cła nie przyniosły oczekiwanych wpływów budżetowych. W tym roku import spadł 0 20 proc. i cła są o 1,3 mld USD niższe niż planowano.
Zmiana na „gorącym stołku” szefa ukraińskich celników zbiegła się z propozycjami reform systemu celnego. Ogłosił je Micheil Saakaszwili, który jest przewodniczącym komitetu wykonawczego Narodowej Rady Reform przy Prezydencie Ukrainy. Celem zmian jest radykalne uproszenie i usprawnienie pobierania opłat celnych.
Oto proponowane zmiany:
celem jest skrócenie odprawy ciężarówek na granicach lądowych do 15 minut;
– podniesienie szefa służby celnej do rangi wiceministra finansów;
– ujednolicenie stawek celnych – proponuje się rodzaj zryczałtowanego podatku;
– zmniejszenie liczby dokumentów potrzebnych na granicy z 26 do 2 (słownie: dwóch);
– podniesienie wynagrodzeń celników;
– wyeliminowanie osobistego załatwiania spraw- w projekcie pilotażowym w kijowskim urzędzie celnym, w ciągu tego lata, automatycznie wydano ponad 1000 zgłoszeń wywozowych;
– wprowadzenie kary więzienia za przemyt i handel kontrabandą;
– wprowadzenie przejrzystych reguł i danych importowanych samochodów- producent, model, rok produkcji, stan pojazdu.
Red.